Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna www.stgwrubikon.fora.pl
Szczecińskie Towarzystwo Gier Wszelakich Rubikon
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Westlock: Dark Prophets

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna -> Turnieje, Pokazy, Prezentacje, Kampanie, Rozgrywki / Mage Wars
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 14:36, 31 Gru 2012    Temat postu: Westlock: Dark Prophets

Pierwsza część kampanii ligowej do Mage Wars - wkrótce więcej informacji

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 17:40, 05 Sty 2013    Temat postu:

Malakai Archanioł Świętego Ognia

"Zawsze byłem wiernym sługą" argumentował Malakai najważniejszy wśród aniołów. "Ich adoracja mnie jest jedynie bladym odbiciem kultu który oferują Tobie" Chodził po pokoju ze złożonymi skrzydłami. Asyra siedziała na złotym tronie powyżej i spoglądała w dół na anioła. To prawda : zawsze był lojalny. Skosił hordy heretyków swoim mieczem oślepiającym światłością, wiele razy w ciągu wielu lat. Lecz teraz nadeszły inne czasy.
"Kocham wszystkie moje dzieci" przemówiła Asyra" I kocham Cię najbardziej ze wszystkich" Wstała z tronu i zeszła w dół. Malakai skłonił się i zasłonił twarz przed oślepiająca aurą światła która ją otaczała.
"Jednakże" powiedziała " Twoje słowa, choć to prawda, kłamią"
"Boża Matko, Ja tylko-" Asyra podniosła dłoń by go uciszyć.
"Jestem ponad wszystko uzdrowicielką" powiedziała " A ludzie idący za tobą to ponad wszystko wojownicy"
Dotknęła jego głowy delikatnie , ale siła i ciepło jej światła sprawiło że cały oblał się potem. Nie mógł myśleć sprawnie tak blisko niej , tak blisko tronu. Wiedział dlaczego ma tylu wyznawców, jej sama obecność miała w sobie tyle mocy co on nie osiągnie przez całe swoje życie.
"Im bardziej cię kochają " kontynuowała " tym bardziej ulegają twojej pasji i furii jednocześnie mniej podążają moją ścieżką pokoju i życia"
"Przegnałem wiele demonów, zniszczyłem wielu heretyków" odpowiedział.
" I za to zawsze będę Cię kochała, drogie dziecię" odwróciła się i ruszyła w stronę tronu. Odetchnął głęboko odzyskując spokój.
"Lecz twoim sposobem jest wojna" powiedział siadając " Moim droga pokoju"
Malakai odwrócił się od tronu i rozprostował skrzydła
"Byłaś zbyt długo poza Etherią" odpowiedział" Twój sposób nie działa"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 14:10, 06 Sty 2013    Temat postu:

Cześć 1

Śmierć Najwyższego Kapłana

Wyczarowane skrzydła zaniosły zabójcę na szczyt wieży nad komnatami Najwyższego Kapłana. Dotarł do kamiennego okna i zobaczył Najwyższego Kapłana Fathiona, przywódcę kultu Malakai, śpiącego w białej pościeli i złotych jedwabiach. "Wzruszające" pomyślał Warlock "Asyranie głoszą łagodność i pokorę ale ich przywódcy spokojnie śpią snem zamożnego"

"W nocy kapłani tak wysokiej rangi mają strażników u drzwi z Victoriańskiej Straży. Lepiej wykonać to gdzie indziej" Wymamrotał zaklęcie pod nosem i błysk błękitu pochłonął ich obu. Teleportował ich do znacznie mniejszego pomieszczenia, zamkniętego - w tawernie w mieście. Poniżej muzyka i goście byli wyjątkowo głośni, nikt nie usłyszy tego co się za chwilę wydarzy.
Kapłan spadł pojawiając się znikąd i uderzając się krzyknął ale Warlock pojawił się tuż nad nim. Nawet największy mag nieprzygotowany, niewzmocniony, niechroniony jest łatwym łupem. Warlock wyrecytował szybko zaklęcie i pokój wypełniło płonące światło. Ukształtowało się ono w promień który kilkakrotnie uderzył w kapłana. Kapłan zakrzyknął i wypluł swoje własne zaklęcie ale promień odbił się od Warlocka i wrócił uderzając ponownie w Najwyższego Kapłana.
"Przyszedłem przygotowany" rzekł Warlock i przywołał kolejne trzy słupy światła które uderzyły kapłana. Święty człowiek został zabity.

Warlock teleportował się ponownie do komnat Najwyższego Kapłana z jego ciałem. Zostawił jego zwłoki w pościeli. Użycie tylko Świętych zaklęć troszkę go kosztowało ale powinno zmylić innych. Wyjął Różdżkę Asyry, ukradzioną i trzymaną w sekrecie przez ostanie pięć lat i rzucił ją na podłogę. Następnie uderzył w kapłana jeszcze jeden raz czarem światła by zaalarmować strażników, przywołał ponownie skrzydła i wyskoczył przez okno.

Premiowane miejsca w pierwszej części:
1 miejsce w turnieju
2 miejsce w turnieju
Organizator
1 miejsce Story
2 miejsce Story

Story wygrywa gracz który zagra najwięcej uroków (enchantments)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elRojo dnia Nie 14:11, 06 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 18:50, 12 Sty 2013    Temat postu:

Część pierwsza rozegrana

Miejsce 1 - elRojo Wizard Air
miejsce 2 - Miyagi Warlock
Najlepsze "Story" - apriori Beastmaster
drugie miejsce "Story" - elRojo

Księga zwycięscy:

Moonglow Amulet
Arcane Ring
Mage Wand x 2
Regrowth Belt
Lighting Ring
Elemental Wand x 2
Dragonscale Haubrek
Leather Boots
Staff of Arcanum
Leather Gloves
Suppresion Cloak
Fog Bank x 2
Suppresion Orb
Mordok's Obelisk
BattleForge
Mana Crystal x 2
Mana Siphon
Huginn, Raven Familiar
Harmonize x 2
Circle of Lightning
Poisoned Blood
Reverse Magic x 2
Essence Drain x 4
Nullify x 2
Block x 2
Teleport trap x 2
Sleep x 2
Minor Heal x 2
Dissolve x 3
Dispel x 5
Seeking Dispel x 3
Teleport x 4
Thunderbolt x 2
Jet Stream x 2
Lightning Bolt x 2
Electrify x 2
Chain Lightning x 1


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 15:56, 17 Sty 2013    Temat postu:

Część 2

Na ratunek Kapłance


"Zabiliście Go!!" krzyczał tłum. Z pobliskiej alejki Bestmaster Mikal McKay obserwował zamieszki.
"Proszę bracia" , krzyczała Kapłanka do tłumu "Proszę wracajcie do domów, Prowadzimy śledztwo w sprawie śmierci Najwyższego Kapłana"
Tłum zbierał się od kilku godzin wokół świątyni Asyry. Wewnątrz na kamiennym cokole leżało ciało Najwyższego Kapłana. "Zamordowanie Najwyższego Kapłana w Westlock - myślał Mikal- Nie wyjdzie nikomu na dobre. Jego zwolennicy będą siłą żądać prawdy, kapłanki siłą zaprowadzą porządek... królewscy łucznicy i rycerze z Westlock stłumią rebelię i Victoria legnie w gruzach"
"Nie słuchajcie jej!!" krzyczał mężczyzna w brązowych szatach " Asyranie nienawidzą tych z nas którzy podążyli za Malakai"
"Malakai to ulubiony anioł Asyry" próbowała odpowiedzieć kapłanka "Traktujemy Was jak braci i siostry - proszę zrozumcie..." mały kamień uderzył kapłankę w czoło. Skrzywiła się i położyła leczącą dłoń na ranie.
"Ona chce utrzymać spokój" myślał Mikal" Asyrianie są wyniośli i łatwi do osądów ale są niewinni". Beastmaster zaskrzeczał do lecącego nisko kruka - kruk zatoczył koło i wylądował na jego ramieniu.
"Przyprowadź wilki" powiedział Mikal. Ptak odleciał a Mikal wyszedł z cienia. Wyszeptał czar i poczuł przypływ mocy. Przepchał się przez tłum i stanął przy kapłance.
"Wracajcie do domów" krzyknął "Otrzymacie odpowiedzi na swoje pytania już niedługo"
"Zabijają naszych przywódców a teraz chcą nas uciszyć" Krzykneła kobieta z tłumu i rzuciła kolejny kamień w Beastmastera.
"Dość gadania! " wrzasnął kolejny mężczyzna " Odzyskajmy ciało przywódcy"
Tłum ruszył i zaczął okrążać dwójkę magów. Mikal spojrzał na kapłankę. "Szukasz pomocy w niebie" powiedział " Ale moja pomoc jest z tego świata" Gwizdnął głośno i w odpowiedzi usłyszał warczenie.
Wilki przybyły.

Premiowane miejsca w drugiej części:

1 miejsce
2 miejsce
Organizator
1 miejsce Story
2 miejsce Story

Story wygrywa gracz który przyzwie najwięcej Istot (creatures)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 18:53, 27 Sty 2013    Temat postu:

Część 3

Warlock w przebraniu

"Głupcy i fanatycy" myślał Laddinfance obserwując tłum podpalający Asriańską Bibliotekę. Pospólstwo skakało i tańczyło wokół płomieni rzucając pochodnie kamienie czy cokolwiek co wpadło im w łapy. W środku pomiędzy nimi stał wysoki mężczyzna ubrany w tradycyjną czerwono fioletową szatę kapłana Malakai, kierował z tego miejsca tłumem. Wysłał czterech mężczyzn aby podpalili dom obok. Wysłał kobietę by napełniła urny olejem. Kiedy wróciła mruknął zaklęcie by zapalić urny. Victoria płonęła a kapłan się śmiał.
"Poddajmy ich próbie bracia" krzyczał kapłan"Kiedy Victoria zamieni się w popiół tylko prawda zostanie"
"Osobliwe" pomyślał Laddinfance. Wezwał kruka i wypowiedział czar do jego ucha. Kruk wzbił się i poleciał prosto w stronę kapłana. Kruk otrzymał sekretne oko i urok kapłana zniknał. Pod przykryciem iluzji kapłan ukrywał blizny i stare poparzenia. Arrexiańskie runy napiętnowały jego pierś a bat z czystego ognia piekieł trzymał w ręku. Landdinfance przekradł się przez tłum.
"Kapłan" krzyknął "Oszukuje Was, to nie jest wyznawca Malakai!!"
Kilkoro mężczyzn i kobiet zatrzymał się aby posłuchać ale większość nie zwróciła na maga uwagi. Warlock odwrócił się do Laddinfanca.
"Nie wierzcie w kłamstwa Sortilege" powiedział "Oni pożądają tylko wiedzy - są w pułapce własnego samodoskonalenia gdzie sami sobie są panami. Oni nie podążają za naszymi świętymi Bogami"
"Uwierzą twojemu ciału" odpowiedział Laddinfance" Kiedy cię zabiję i twoje uroki opadną, wtedy zobaczą kim naprawdę jesteś"
Laddinfance wypowiedział czar wyobrażając sobie bicz Warlocka. W swoim umyśle zobaczył jak broń rozpada się w pył.
"Nie sądziłeś że ją widzę? Nieprawdaż?" powiedział ruszając w stronę Warlocka " Mieszkańcy Victori wracajcie do domów!!!"
Warlock zawołał i wielka ognista kula uformowała się między jego dłońmi. Laddinfance owinął się swoim płaszczem i gdy ognista kula go trafiła zniknęła w zetknięciu z tkaniną.
"Uciekaj i ratuj się magu wracaj do swoich bezbożnych studiów"
Ale Laddinfance dokonał juz wyboru i własnie wzywał pioruny by uderzyć.

Premiowane miejsca w trzeciej części:
1 miejsce
2 miejsce
Organizator
1 miejsce Story
2 miejsce Story

Story wygrywa gracz który zagra najwięcej czarów ataku (z kart lub różdżek)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 14:46, 03 Lut 2013    Temat postu:

Część druga:

Miejsca
1 Grzegorz Bombała
2 Paweł Surma
Story
1 Paweł Surma
2 Przemysław Gwizdała

Część trzecia
Miejsca
1 Przemek Gwizdała
2 Grzegorz Bombała
Story
1 Grzegorz Bombała
2 Przemek Gwizdała

Cześć czwarta
Miejsca
1 Jakub Kończak
2 Marcin Saganowski
Story
1 Marcin Saganowski
2 Grzegorz Bombała/ Przemysław Gwizdała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 17:38, 04 Lut 2013    Temat postu:

Część czwarta

Płonące Świątynie.

"Twoje miasto legnie w gruzach" rzekł Mikal. Jego wilki rozproszyły tłum, który w większości uciekł do domów. Niektórzy jednak ruszyli szukać wsparcia i broni. Kilkunastu umierających leżało na ziemi. Kapłanka poruszała się między nimi, kładła na nich swoje dłonie i szeptała zaklęcia kojące ich ból.
"Tracisz czas" powiedział Mikal "Gdyby mieli dość siły wydrapali by ci oczy"
" Żadna rana nie jest zbyt mało ważna dla Bogini" odpowiedziała i kontynuowała swą pracę. Budynki wokół płonęły, żar wzrastał tak jak i smród świeżych zwłok.
"Ogień jest zbyt wielki" zauważył "Moje zwierzęta znajdą się w pułapce"
"To wracaj do swojego lasu" powiedziała kapłanka "Zrobiłeś dość tutaj. Wracaj do dziczy"
Mikal złapał kapłankę za ramię.
"Słuchaj gorliwcze" powiedział" Moi ludzie zawsze chronią stado, twoi ludzie niszczą siebie nawzajem kawałek po kawałku. A ty tu siedzisz reperując rozcięcia i siniaki kiedy miasto płonie. Mogę odejść zaraz i wrócić do dziczy..."
"Lub?" zapytała, nakładając leczące dłonie na kolejna ofiarę. Mikal westchnął. Chciał pomóc. Nie rozumiał ratowania zdrajców kiedy niewinni ciągle oczekiwali pomocy. Nic już nie rozumiał, nawet tego dlaczego pomógł tej kapłance której imienia nawet nie znał.
" Lub możemy zostawić tą zgraję i zająć się płomieniami. Mogę przywołać gejzery w kwadratach miasta - sprowadzić wodę z nieba. Mogę przywrócić znów wasze ogrody do życia. Mogę..."
"Sprowadzić dzicz do mojego miasta" przerwała, patrząc na niego. Miała złote oczy i błyszczała w świetle płomieni. Wstała i spojrzała wzdłuż ulicy, każdy budynek płonął.
"Jest mnóstwo rzeczy do zrobienia" powiedziała idąc w stronę najbliższego budynku " Choć za mną"
Mikal obserwował ją gdy szła chroniona przez zaklęcia. Płomienie wydawały się przed nią uginać.
"Jaka gorliwa. Nie uda jej się uratować wszystkich" pomyślał.
Następnie wbiegł za nią w płomienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna -> Turnieje, Pokazy, Prezentacje, Kampanie, Rozgrywki / Mage Wars Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin