Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna www.stgwrubikon.fora.pl
Szczecińskie Towarzystwo Gier Wszelakich Rubikon
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Takie tam różne o Napoleonie i nie tylko... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna -> Karczma
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SZKOCKI
Rubikon


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kraków

PostWysłany: Czw 14:29, 10 Cze 2010    Temat postu:

Lidzbark Warmiński (Heilsberg) - 10,11 czerwiec 1807


Dzisiaj troszkę o kolejnej bitwie doby napoleońskiej stoczonej na ziemiach polskich, która podobnie jak Pułtusk i Gołymin została u nas kompletnie zapomniana. Przyczyn są podobne jak w przypadku wspomnianych dwóch bitew –stoczono ją bez udziału Polaków.

Kontynuujemy tu kampanię 1806-1807 określaną przez Napoleona jako Pierwsza Wojna Polska. Po krwawej i nierozstrzygniętej bitwie pod Pruską Iławą (7-8 luty) obie strony udały się na leża zimowe by odbudować siły przed nadchodzącą kampanią wiosenno – letnią. Przez miesiące zimowe i wiosenne działania wojenne były ograniczone do działań oblężniczych prowadzonych wokół pruskich twierdz min. takich jak Gdańsk i Kołobrzeg. Kołobrzeg bronił się do końca wojny, jakkolwiek jedynie dni uratowały go od ostatecznej kapitulacji. Gdańsk skapitulował 24 maja, co pokrzyżowało plany cara Rosji i króla Prus, którzy liczyli na wsparcie ze strony Szwecji i Anglii a do czego potrzebny był im port w strefie działań. Ostatecznie armia prusko-rosyjska Beningsena będzie musiała stoczyć nadchodzącą kampanię bez udziału pozostałych koalicjantów. Benningesn miał pod swoim dowództwem około 120-130 tysięcy (w tym 15 tysięcy Prusaków). Napoleon zdołał zorganizować na ziemiach polskich armię liczącą 190 tysięcy (z czego około 150 tysięcy przeznaczonych do działań przeciwko Beningsenowi). Korpusy francuskie były rozciągnięte od Bałtyku do Warszawy na północy wzdłuż linii Pasłęki (kolejno od północy korpusy Bernadotte’a, Neya, Soulta, Davouta z Lannesem, Muratem, Mortierem i gwardią w drugim rzucie). Podobnie jak w styczniu 1807 najbardziej wysunięty był korpus Neya rozlokowany wokół Dobrego Miasta (w owym czasie Guttstadt). Beningsen nie miał pomysłu na kampanię dlatego postanowił ograniczyć się do ataków na skali taktycznej. Postanowił powtórzyć niejako swoją próbę wyizolowania jednego korpusu francuskiego i rozbicia go by w ten sposób zmiękczać powoli siły Napoleona. Z oczywistych względów wypadło na Neya. Beninngesn liczył na to że gęsto zalesione tereny zdołają ukryć ruch jego wojsk skierowanych przeciwko Neyowi w Dobrym Mieście. Plan zakładał, że wydzielone siły zwiążą francuskie korpusy Bernadotte’a i Soulta na skrzydłach, natomiast główne siły uderzą na Neya; lokalnie mogło to zapewnić przewagę nawet 4:1 przeciwko temu ostatniemu. Akcja planowana na 4 czerwca w ostatniej chwili została przesunięta o 24 godziny. Rozkaz ten nie dotarł do wszystkich oddziałów i oczywiście kampania zaczęła się falstartem, który uprzedził tylko Neya o niebezpieczeństwie. Ponosząc pewne straty zdołał on wyprowadzić sprawnie swój korpus z potencjalnej pułapki. Atak Beningsena zbiegł się z planami Napoleona, który po opanowaniu Gdańska zamierzał doprowadzić do rozstrzygającego starcia. Podobnie jak w styczniu, Beningsen z atakującego stał się nagle wycofującym. Padł przy tym ofiarą fortelu Neya– przejął mianowicie sfabrykowaną pocztę jakoby adresowaną do Neya sugerującą, że właśnie na jego (Beningsena) flankę wychodzi korpus Davouta. W takich okolicznościach 9 czerwca cofnął się do Lidzbarka Warmińskiego (Heilsberg) miasta położonego na lewym (północnym) brzegiem Łyny, jakieś 20 km od Dobrego Miasta. W tej miejscowości znajdowały się główne magazyny i baza armii rosyjskiej i tu Beningsen postanowił zaczekać na Napoleona. Z Lidzbarka prowadziła droga na Królewiec który pozostał jedynym dużym miastem w rękach pruskich. Wokół Lidzbarka na lewym i prawym brzegu Łyny usypano sporo szańców dobrze wykorzystujących naturalne przeszkody terenowe.

Tymczasem Francuzi z cofających się stali ponownie ścigającymi. Na czele armii Napoleon wypuścił rezerwę kawalerii pod dowództwem Murata za którym podążały korpusy Soulta, Lannesa, Davouta i pozostałe. Plan Napoleona zakładał związanie sił rosyjskich od frontu tak by następnie główne natarcie poprowadzić od północy tak by odciąć Rosjan od Królewca. Murat dotarł na przedpola Lidzbarka 10 czerwca stopniowo spychając szpice rosyjskie. Jego marsz został powstrzymany w pobliżu wsi Bobrownik (Bewerick) gdzie znajdowały się znacznie liczniejsze oddziały straży przedniej Bagrationa. Zamiast zaczekać na nadchodzące siły i wbrew instrukcjom, które zakładały tylko rozpoznanie sił, ruszył do nieskutecznego ataku. Około 15:30 nadeszła pierwsza brygada z korpusu Soulta dzięki czemu udało się stopniowo zajmować Bobrownik. Murat ruszył dalej w kierunku kolejne wsi (Langwiese) znajdującej się coraz bliżej prawego skrzydła głównej linii rosyjskiej. Beningsen zareagował wsparciem oddziałów straży przedniej Bagrationa przez silną zgrupowanie kawalerii (25 szwadronów) generała Uwarowa wraz z 3 pułkami jegrów. Kontratak odrzucił Murata który musiał czekać na nadejście posiłków. Doszło następnie do gwałtownych szarż i kontrszarż obu stron, które powoli przechylały się ma korzyść Francuzów. Spowodowało to częściowe odsłonięcie prawego skrzydła Bragrationa. Dodatkowo stopniowo nadchodzące oddziały francuskie zwiększały nacisk na Bagrationa, który utrzymywał jeszcze część Bobrownika. Taki rozwój wypadków zmusił go do cofnięcia się w kierunku głównych pozycji rosyjskich za redutami (kończąc tym sposobem całkiem skuteczną akcję opóźniania Francuzów jaka prowadził przez cały dzień). Pod wieczór walki przesuwały się w kierunku umocnień na prawym skrzydle rosyjskim. Około 22:00 przybyły Lannes przeprowadził zupełnie niepotrzebny i bardzo kosztowny szturm na umocnienia prawego skrzydła. Walki stopniowo ustały około 23:00. Wynik bitwy był kosztowny dla obu stron. Istotną kwestią było czy w ogóle powinno do nich dojść - Murat razem ze Soultem i Lannesem byli za słabi by zagrozić Benningsenowi a ten z kolei nie kwapił się do walki.

Napoleon po rozpoznaniu sytuacji wydał rozkaz by kontynuować plan obejścia pozycji. Ranek 11 czerwca zaczął się spokojnie. Koło południa doniesiono Beningsenowi, że korpus Davout zbliżą się do drogi do Królewca obchodząc jego prawe skrzydło. W tej sytuacji podjął on decyzję o przejściu na prawy (południowy) brzeg Łyny i porzuceniu umocnień pod Lidzbarkiem. Uznał, że obrona pruskiego Królewca nie jest tak ważna jak zachowanie spójności armii. Ponieważ Napoleon nie dysponował jeszcze pełnymi siłami nie był w stanie zareagować skutecznie. Beningsen zdołał się wymknąć – na rozstrzygnięcie kampanii trzeba będzie jeszcze poczekać …

ODB oraz mapy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Warte przeczytania:

M. Kukiel „Wojny Napoleońskie”
F.G. Hourtoulle „From Eylau to Friedland – 1807, the Polish Campaign”
Christopher Somerville „Polska Kampania Napoleona”
F. Loraine Petre „Napoleon's campaign in Poland 1806-07”


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez SZKOCKI dnia Czw 14:34, 10 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SZKOCKI
Rubikon


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kraków

PostWysłany: Pon 21:49, 14 Cze 2010    Temat postu:

14 czerwca 1800 - Marengo

14 czerwca 1807 - Frydland

Dzisiaj mamy dwie rocznice – bitwy po Marengo ale o tej napiszę przy innej okazji. Druga to bitwa bitwy pod Frydlandem (niem. Friedland, obecnie Prawdińsk w obwodzie Kaliningradzkim) .

Kontynuując poprzedni wątek…
11 czerwca Benningsen zdecydował się na wycofanie się spod silnej pozycji pod Lidzbarkiem, po tym jak korpus Davouta zaczął wychodzić na prawą flankę wojsk rosyjskich. W następstwie tego manewru armia rosyjska została odcięta od Królewca. Dalsze decyzje jakie mógł podjąć Beningsen były bardzo ograniczone i uzależnione od czynników geograficznych narzuconych głównie przez kształt rzeki Łyny (ówcześnie znanej jak Alle). Na odcinku Lidzbarka Warmińskiego kierunek rzeki był z grubsza północno-wschodni aż za Bartoszyce (Bartenstein). Kilkanaście kilometrów dalej zmieniała kierunek na północy. Na tym odcinku kolejna przeprawa z dogodną drogą wiodącą do Królewca znajdowała się w miejscowości Frydland. Beningsen musiał do niej dotrzeć szybciej od Napoleona. Problem polegał jednak na tym, że gdy przekroczył Łynę pod Lidzbarkiem na jej południową stronę (prawy brzeg) musiał się poruszać po dłuższym (zewnętrznym) łuku - szedł bowiem najpierw południowym a następnie wschodnim brzegiem rzeki. Niezależnie od tego był to jego jedyna możliwość odbudowy połączenia z Prusakmi wokół Królewca (który był także jego bazą zaopatrzeniową). Przy czym Bennigsen, pomimo zobowiązań obrony Królewca, nie do końca chciał poświęcać armii dla tego celu. Liczył raczej albo na okazję do stoczenia bitwy z osamotnionym skrzydłowym korpusem francuskim albo na przyłączenie wycofujących się Prusaków. Powstała sytuacja strategiczna czyniła Królewiec trudny do obrony.

W tym samym czasie Napoleon zdecydował się zająć pozycję środkową pomiędzy Bennigsenem a Prusakmi. Wysłał Murata z korpusami Soulta i Davout w kierunku Królewca z rozkazem jego zajęcia. Reszta sił skierował się na Iławę Pruską, która w lutym była miejscem krwawej bitwy z Rosjanami. W Iławie zbiegały się drogi z Lidzbarka Królewca i Frydlandu – co czyniło tą miejscowość ważnym węzłem komunikacyjnym. Po osiągnięciu tej pozycji Napoleon Napoleon wysłał korpus Lannesa w kierunku Frydlandu po tym jak otrzymał informacje, że Rosjanie rzeczywiście poruszają się wzdłuż Łyny.

Około 15:00 13 czerwca jednostki rosyjskiej straży przedniej osiągają Frydland i zabezpieczają przeprawy zaskakując przy tym francuskie forpoczty wysłane przodem przez Lannesa. Od jeńców Benningsen dowiaduje się że w pobliżu stacjonuje dywizja Oudinota z korpusu Lannesa (wieś Posthenen). Benningsen liczy, że uda mu się zniszczyć tą dywizję a może nawet cały korpus przed przybyciem reszty sił Napoleona. Wydaje więc rozkaz podciągnięcia reszty armii i przeprawy na lewy (zachodni) brzeg Łyny we Frydlandzie. Rozkazuje przy tym postawić dodatkowe mosty pontonowe.

Pozycje wokół miast wymaga krótkiego opisu. Frydland leży wewnątrz zakola Łyny na lewym (zachodnim) brzegu – stąd otoczony jest z trzech stron rzeką (od północy, wschodu i południa). Około 2 kilometry na południe od Frydlandu, nad Łyną znajduje się wieś Sortlack. Na zachód natomiast najbliżej leżą dwie wsie Posthenen (bardziej na południu) oraz Heinrichsdorf (bardziej na północy). Obie te wsi tworzą doskonałą pozycję ryglującą Frydland, od którego są oddalone około 4-5 km.
Lannes postanowił za wszelką cenę opanować i utrzymać linię tworzoną w oparciu o obie wsie do czasu nadejścia sił głównych – musiał ogsadzić dostępnymi siłami front około 10 km. Jeszcze w nocy 13 maja Napoleon wydał rozkaz by wszystkie dostępne siły ruszyły na Frydland. Jako pierwsze wyszły dywizja kawalerii generała Grouchy, korpus rezerwowy marszałka Mortiera (jedną z dwóch dywizji tworzył polska dywizja Dąbrowskiego). Za nimi korpusy Neya i Victora oraz gwardia cesarska. Już we wczesnych godzin rannych 14 czerwca oddziały Lannesa zaczęły zajmować pozycję wokół wsie Posthenen i Heinrichsdorf, wokół których wkrótce doszło do zaciekłych bojów.

Bennigsen zdołał zebrać we Frydlandzie około 60 tysięcy żołnierzy ( w godzina porannych co najwyżej 40 tysięcy) przeciwko siłom Lannesa wynoszącym około 15 tysięcy żołnierzy. W drodze było jednak dalsze 65 tysięcy Francuzów czego Beningsen nie był świadom…

Pierwsze zacięte walki rozgorzały wokół Heinrichsdorf ale przybycie Grouchego a później Mortiera zaczęło stabilizować sytuację. Walki rozgorzały wokół wsi Posthenen i Sortlack oraz otaczających je zagajników. Około południa na pole bitwy przybył Napoleon – to co zobaczył bardzo go ucieszyło. Wróg angażował coraz większe siły ale nie uzyskał przełamania. Za Napoleonem przybył korpus Neya, któremu cesarz wyznaczył wykonanie przełamującego ataku na południowym odcinku. Miał on uderzyć na wieś Sortlack, a następnie poruszając się wzdłuż Łyny, dojść do Frydlandu by zdobyć przeprawy rosyjskie. Atak wyznaczono na godzinę 17:30. Do tego czasu powinien nadejść także marszałek Victor ze swoim korpusem, który miał rozwinąć się na odcinku południowym (wieś Posthenen). Lannes z Mortierem przejęliby utrzymanie północnego odcinka frontu wokół Heinrichsdorf. Bennigsen znalazł sie w pułapce. Musiał teraz walczyć o dotrwanie do zmroku, który umożliwiłby mu wycofanie się.

Atak Neya rozpoczął się zgodnie z planem. Oczyścił on wieś Sortlack i odparł desperackie szarże rosyjskiej kawalerii. Jednak gdy osiągnął ostatnie zakole rzeki przed Frydlandem ostrzał z prawego brzegu i od frontu załamał atak. W sukurs ruszyła dywizja generała Duponta, wspierana przez 30 działową baterię dowodzoną przez generała Senarmonta. Bateria podeszła na bardzo bliski dystans (nawet do 60 metrów) prowadząc dziesiątkujący Rosjan ogień kartaczowy, który wytworzył wyrwę w rosyjskiej linii. Pozwoliło to Ney wznowić atak i wedrzeć się do Frydlandu. Ostatnim desperackim aktem był kontratak gwardii carskiej który odrzucił Neya, ale interwencja Duponta doprowadziła do rozbicia tych wyśmienitych pułków. Ney przejął kontrolę na Frydlandem.

Armia rosyjska była już w chaotycznym odwrocie. W bardzo trudnym położeniu znalazło się centrum i lewe skrzydło odcięte od mostów we Frydlandzie, od frontu naciskane przez korpusy Lannesa i Mortiera. Wielu żołnierzy ratowało się płynąc wpław przez Łynę.Straty Benningsen w tym dniu wyniosły około 20 tysięcy czyli 1/3 zaangażowanych sił. Straty Franuzów były na poziomie 8 tysięcy żołnierzy. Armia francuska po bitwie była bardzo strudzona i pościg, który mógł zwielokrotnić straty po stronie rosyjskiej nie został podjęty. Niemniej 18 czerwca ogłoszone zostało zawieszenie broni.

Pokój został zawarty 9 lipca w Tylży. Kończył się tym samym trwający od 1805 roku okres walki z trzecią i czwartą koalicją. Jedynym krajem, który pozostawał w stanie wojny z Napoleonem był „perfidny Albion” przeciwko któremu ustanowiono blokadę kontynentalną. Rosja i Francja stały się sojuszniczkami. W rezultacie porozumienia pokojowego Prusy zostały zredukowane do poziomu kraju średniej wielkości wskutek strat terytorialnych i redukcji armii. Z obszarów zaboru pruskiego utworzono Księstwo Warszawskie.



linki:

[link widoczny dla zalogowanych]
mapa:
[link widoczny dla zalogowanych]

warte przeczytania:
M. Kukiel „Wojny Napoleońskie”
F.G. Hourtoulle „From Eylau to Friedland – 1807, the Polish Campaign”
Christopher Somerville „Polska Kampania Napoleona”
F. Loraine Petre „Napoleon's campaign in Poland 1806-07”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothomog
Sympatyk


Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:54, 15 Cze 2010    Temat postu:

Szkocki napisz mój podręcznik do historii z tego okresu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SZKOCKI
Rubikon


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kraków

PostWysłany: Śro 11:11, 16 Cze 2010    Temat postu:

Gothomog napisał:
Szkocki napisz mój podręcznik do historii z tego okresu Razz


może kiedyś... Smile

A tak i z innej beczki to mamy dzisiaj kolejną rocznicę Smile

16 czerwca 1815 - preludium do Waterloo - dzień dwóch bitew pod Quatre Bras i Ligny

Czerwiec jest obfity w rocznice. Dokładniejszy opis przy okazji 200 rocznicy która wypada za pieć lat Smile.

Krótko i ogólnie Napoleon zwycięża Prusaków Bluchera pod Ligny a Wellington pokonuje Neya pod Quatre Bras.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SZKOCKI dnia Śro 11:13, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SZKOCKI
Rubikon


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kraków

PostWysłany: Pią 12:03, 18 Cze 2010    Temat postu:

18 czerwca 1815 Waterloo
18-19 czerwca 1815 Wavre


Dzisiaj też krótko – ale ponieważ data ważna to trzeba wspomnieć. Dzisiaj mamy 195 rocznicę bitwy pod Waterloo – tej, która symbolicznie zamknęła całą epokę.
Ogólnie Napoleon vs Wellington = 0:1. W tym samym dniu doszło też do bitwy pod Wavre gdzie marszałek Grouchy starł się z częścią sił pruskich pod dowództwem generała Thielmanna (reszta maszerowała pod Waterloo). Opis obu w 2015 na okrągłą rocznicę.
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SZKOCKI dnia Pią 12:11, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna -> Karczma Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin