www.stgwrubikon.fora.pl

Ragnar

Zawisza - nie wiem co ty widzisz z krasi w Tau. Bo ja ZA DIABŁA nie mogę znaleźć elementu łączącego te dwie nacje. To samo się tyczy elementów fantasy w czterdziestce. Bo ja ich znaleźć nie mogę.

PS. Nareszcie jakaś dyskusja na forum!

Zawisza

fantasy? choćby demony czy magia spaczni, nie wspominając o Eldarach, których bez charakteryzacji można wstawić do pierwszego lepszego fantasy... a no i orkasy, mimo iż nieco zmechanizowane, nadal się zachowują jak zieloni Very Happy

A krasne = Tau bo z tego co zdaje sobie sprawę to jedna z najbardziej "utechnologicznionych" ras w 40k, a to pasuje do brodaczy... a że nie mają toporków i nie kopią dziur to cóż... trzeba było podpasować rasę pod realia, a space dwarfa sobie nie wyobrażę nawet po miksturach szalonego Guślarza ^^

Naurlas

No i gdzie masz w tych nieszczęsnych Eldarach tyle Fantasy ? Very Happy

Zbroja i różne cudeńka techniki i tyle. Przecież jak zdejmie taki hełm to elf zwykły.

Tau z krasnoludami ma tyle co ...
No właśnie : D
Tau o ile kojarzę są drugą co do rozwoju technologicznego rasą(za Eldrarami) ale nie jestem jakimś specem więc nie będę się kłucił.

No i ten spaczeń to rzeczywiście jest element fantasy ale więcej tego nie ma.

Zawisza

choćby formowanie upiorytu jest tu dowodem, że Eldarom bardziej do fantasy niż sf.... zresztą to co powiedziałeś o tym, że pod hełmami zwykłe elfy to także Very Happy

a Tau mają naprawdę wiele wspólnego z krasnymi, choć osobiście podpasowałbym ich bardziej pod rasę minotauropodobnych cosiów (jako że każda rasa w 40k ma odzwierciedlenie w ortodoksyjnym fantasy). Więcej tego nie ma? Spacznia, demony, zapomniane relikty dające moc, duchy, cała ogromna rzesza nekronów (tak one są diablenie fantasy... przecież to kiedyś było żywe.. jakoś nie widzę przenoszenia duszy do maszyny bez magii), czy Eldarów, chaos, Inkwizytoriat, zakon DH, orkasy, Dreadnoty (motyw jak przy nekronach... maszyna z duszą) i zapewnie wiele więćej, gdyby pokopało się w historii świata 40k... więc nie mów że tego jest mało... bo to że oni biegają z karabinami na pasmę nie znaczy że to jakieś sf zwykłe jest Razz

Oooo i jeszcze Imperator i jego święta łaska, czy cokolwiek on tam nie posiada XD

Ragnar

Dreadnoty to akurat z duszą nic wspólnego nie mają - po prostu maszyna do której podłączane jest To Co Zostało Ze Space Marine, która podtrzymuje mu życie - a jest sterowana myślami i akurat dusza ma z tym niewiele wspólnego. Jeżeli jednak uważasz że "tajemnicza siła" jest domeną fantasy to gwiezdne wojny również należy uznać za fantasy. Tajemnicza Moc, Jedi (magowie?), mroczne artefakty... większość światów s-f wykorzystuje psionikę jako typ magii, a ja w czterdziestkowym Eterze nie widzę nic fantastycznego
PS. Prośba do moderatorów - przenieście tą dyskusje do karczmy coby offtopu nie robić.

elRojo

Gwiezdne wojny to według klaqsyfikacji o ile sie nie myle: science - fantasy Smile

Więc Ragnarze masz racje to także fantasy pomieszane z SF.

Co do W40k to nie wiem o co się spieracie przecież to jawny miks fantasy z SF przecież fakty są proste: miecze, magia, demony, orki, elfy, zakony(prawie że rycerskie Smile

) kapłani itp .
Co do krasnoludów w W40k to w pierwotnych wersjach oraz w Epicu ( taki w40k w mniejszej skali figurek) istniały krasnoludy pod nazwą : Squat, znikneli w III edycji gry.

Czyste SF panowie jest oparte na rozwoju techniki a nie broni białej i magi Smile

Ragnar

Szczerze to też się dziwiłem dlaczego w 40 tysiącleciu walczą na miecze, skoro w drugim odeszło to do lamusa. Ale czterdziestka z magią ma niewiele wspólnego - psionicy czerpią moc z Osnowy, która bardziej podpada pod metafizykę niż Fantasy. Zakony SM, orki, elfy itp. nie przesądzają zakwalifikowaniu świata jako Fantasy.

elRojo

Oj Ragnarze Ragnarze - a psionika to dział nauki wykładany na szacownych uczelniach ? Smile

Przecież Psionika to magia ale nie mogąc tak jej nazwać ( bo było by to jawne fantasy ) nazywa się ja psioniką. I tyle.
W 40k to techno - fantasy o czym juz pisałem i czego nie bardzo wiem jak podważać , SF to gatunek który opisuje naszą przyszłość czerpiąc na prawdopodobnym rozwoju techniki i nauki, charakteryzuje się dużym skokiem technologicznym.
Nikt Ragnarze nie klasyfikuje W40k jako fantasy, ale nie można powiedzieć że jest to SF, czy też hard SF albo space opera.

Co do Klanarchii - jest to bez watpienia postapokaliptyk czyli odmiana fantastyki naukowej w której globalny kataklizm zniszczył znana nam cywilizacje i stworzył nowy świat na ruinach starego. Ten nowy świat to troszke techno fantasy ale bardziej z opisów zblizone pewnie do steampunka bo tej techniki bedzie mało, a elementów fantasy bedzie więcej.
A zresztą zsobaczymy , ja tam jestem otwarty na nowe pomysły, nie mam klapek na oczach a moje pojecie fantastyki jet bardzo szerokie Smile

Jeśli bedzie to miało ręce i nogi chetnie zagram.